Finanse publiczne w krajach UE – Sprzątanie po kryzysie (cz.1) [107 seminarium BRE-CASE]

Wielkie dziury w finansach publicznych i wysokie góry długów publicznych – tak zdaniem M. Krzaka wygląda europejski krajobraz po kryzysie. Wzrost relacji długu do PKB w UE-27  w 2009 r. o 11,5 punktów procentowych jest największym przyrostem jednorocznym w czasach pokoju. Co więcej, dla kolejnych dwóch lat 2010 i 2011 prognozuje się dalszy wzrost zadłużenia (w scenariuszu niezmienionej polityki makroekonomicznej). W rezultacie na koniec roku 2011 poziom długu publicznego w UE-27 przewiduje się na prawie 84% PKB wobec 58,7% w 2007 r. Jestesmy więc świadkami – wedle określenia panelisty – „wybuchowego przyrostu” zadłużenia gospodarek europejskich. Skąd dziury w finansach publicznych? Z analiz KE wynika, że pierwszym winowajcą jest kryzys gospodarczy. Za ponad połowę pogorszenia stanu finansów publicznych odpowiada recesja. Natomiast w ¼ winę ponosi dyskrecjonalna polityka (fiskalna, monetarna) poszczególnych rządów. Zejście poniżej wymaganego przez Pakt Stabilizacji i Wzrostu  60% progu  zadłużenia  będzie wymagało wielu lat ciężkiej pracy. Czy skala koniecznego dostosowania jest bez precedensu? Zdaniem M. Krzaka – nie. Doświadczenia m.in. Irlandii i Belgii pokazują, że zasadnicze obniżenie dramatycznie wysokiego długu publicznego jest możliwe, jednak dostosowanie zajmuje długie lata.

Prognozowany przyrost długu publicznego w latach 2007–2011 w UE-27 jest ogromny. W ramach Unii sytuacja jest oczywiście zróżnicowana. Problemy koncentrują się w kilku krajach: Grecji, Hiszpanii, Irlandii, Portugalii i Wielkiej Brytanii. W przypadku Irlandii chodzi o skok o 70 pkt. proc. Jedynym krajem UE, w którym dług publiczny nie wzrośnie jest Bułgaria. Czy to z korzyścią dla tego kraju? Trudno o jednoznaczną odpowiedź, bo nie jest to ulubieniec rynków finansowych ani inwestorów zagranicznych. W 2011 r. w trzech krajach Belgii, Włoszech i Grecji dług publiczny będzie powyżej 100% PKB. Belgia i Włochy wchodziły w kryzys z dużym długiem publicznym. Grecja również. Natomiast Irlandia nie, stąd najbardziej wyraźny wzrost długu publicznego. Z kolei Łotwa nie będzie miała wysokiego wzrostu długu publicznego, bo zaczynała z niskiego pułapu. Wielka Brytania ma bardzo silny przyrost długu, chociaż przed kryzysem miała umiarkowany dług publiczny (ok. 40% PKB). Generalizując, można stwierdzić, że wysokie deficyty towarzyszą dużym długom publicznym, chociaż przypadek Litwy i Łotwy  nie potwierdza reguły: kraje te będą  miały dość umiarkowany dług publiczny mimo dużego przyrostu spowodowanego kryzysem. O dynamice długu w relacji do PKB w UE w latach 2007–2011 (analizę przeprowadziła KE jesienią 2009 r.) zadecydują głównie trzy czynniki: (a) saldo pierwotne (dochody minus wydatki, bez uwzględnienia odsetek obsługi długu); (b) efekt kuli śniegowej, a więc: przyrost odsetek (za zaciąganie nowego długu, aby spłacać odsetki od starego długu); wpływ tempa wzrostu PKB oraz wpływ inflacji; (c) dostosowanie zasobów do strumieni, czyli uwzględnienie niezgodności między zmianą relacji dług/PKB a saldem finansów publicznych z uwagi na akumulację aktywów finansowych, różnice między ujęciem kasowym a memoriałowym i zmianę wartości długu zagranicznego (FX – foreign exchange)  z powodu wahań kursu walutowego. Z analizy ewolucji długu publicznego w UE przeprowadzonej jesienią 2009 r. przez KE wynika, że w krajach UE realna stopa procentowa znajduje się powyżej tempa wzrostu PKB, co oznacza, że europejskie kraje nie mają odpowiednich nadwyżek. Pierwotne saldo w deficytach sektora publicznego jest wysoce ujemne.

Jakie wnioski płyną z analiz i projekcji?  Po pierwsze, samo wycofanie się ze stymulowania oraz cykliczne ożywienie nie są wystarczające, aby powstrzymać proces narastania długu. Po drugie, skala wyzwania jest ogromna: by dług publiczny spadł w 2020 r. do 60% PKB trzeba wypracować nadwyżkę pierwotną 4,5% średnio w UE i 5,5% PKB w strefie euro! Osiągnięcie tej nadwyżki pierwotnej wymaga konsolidacji średnio o prawie 9 pkt proc. PKB w latach 2011 – 2015. Konieczne są cięcia w wydatkach, i nie uniknie się podwyżek podatków. Zasadne jest też pytanie, czy realna jest groźba wysokiej inflacji, jak w latach siedemdziesiątych XX wieku?

Aspekty podatkowe pakietów stymulacyjnych w krajach unijnych przedstawił G. Michielse a realność groźby inflacji przeanalizował P. Woźniak.

O problemach z finansami publicznymi w UE (skali, przyczynach, strategiach rozwiązania problemu) dyskutowali 25 lutego paneliści: dr Maciej Krzak (ekspert CASE), prof. Geerten M. M. Michielse (dyrektor Center for Taxation and Public Governance), dr Przemysław Woźniak (ekspert CASE) oraz goście 107 seminarium z cyklu BRE-CASE. Teksty wystąpień panelistów oraz główne tezy seminaryjnej dyskusji będzie zawierał Zeszyt BRE Bank-CASE nr 107.

prezentacje:

G. Michielse

P. Woźniaka 

M. Krzaka