Wyroby tytoniowe sprzedawane są w ok. 100 tys. punktów sprzedaży. Branża daje zatrudnienie, pośrednio i bezpośrednio, około 600 tys. osób jest całkowicie lub częściowo związana z sektorem tytoniowym. Bezpośrednio w branży zatrudnionych jest na pełnych etatach 33,3 tys. osób. Z tego 4 tys. przypada na uprawy tytoniu, 12,3 tys. na przetwórstwo tytoniu i 16,9 tys. na handel.
Przeprowadzone przez CASE symulacje wskazują, że potencjalne zmiany w sektorze tytoniowym mogą mieć wpływ na całość gospodarki Polski. – W szczególności te scenariusze rozwoju sektora, w których zwiększa się popyt na eksport, rosną inwestycje i produktywność, wskazują na wzrost m.in. PKB ogółem oraz wynagrodzeń. Przykładowo – wzrost popytu zagranicznego na polskie wyroby tytoniowe o 10 proc. przynosi przyrost PKB o około 1,2 mld zł. Odwrotny skutek przynoszą scenariusze spadku popytu eksportowego, zaprzestania działalności inwestycyjnej, wzrostu podatku akcyzowego, czy wzrostu kosztów przestrzegania prawa. W tym ostatnim scenariuszu, jeżeli koszty produkcji rosną o 10 proc., to PKB kraju spada o 1,4 mld zł – mówi Jan Hagemejer, dyrektor ds. makroekonomii i handlu w CASE i współautor raportu.
Zjawiskiem negatywnie oddziałującym na dochody podatkowe budżetu państwa jest też szara strefa, czyli przemyt wyrobów nielegalnych, ich produkcja i obrót nimi. W 2019 r. stanowiła ona 9,9 proc. wielkości legalnego rynku (3,31 mld zł wartości rynkowej) i odpowiadała za 2,65 mld zł utraconych wpływów budżetowych. – Badania wskazują na stopniowe ograniczanie szarej strefy w obrocie wyrobami tytoniowymi. Na dalsze jej ograniczenie mogą mieć wpływ racjonalność i przewidywalność polityki akcyzowej. Skuteczne w innych krajach, m.in. w Niemczech, w tym zakresie okazały się tzw. akcyzowe mapy drogowe – mówi Grzegorz Poniatowski, wiceprezes i dyrektor naukowy ds. polityki fiskalnej w CASE.
W ciągu ostatniej dekady, obok segmentu tradycyjnych papierosów, wzrosły także dwa inne segmenty rynku – elektronicznych papierosów (e-papierosów) i towarzyszących im płynów oraz tzw. nowatorskich wyrobów tytoniowych, czyli podgrzewaczy do tytoniu (które zamiast spalania tytoniu podgrzewają go). Zdaniem CASE rozwój rynku papierosów elektronicznych, mierzony wielkością sprzedaży, był w ostatnich latach bardzo dynamiczny. Segment elektronicznych papierosów i produktów z nimi powiązanych zwiększył się w okresie sześciu lat (2013–18) ponad 3 razy, z 0,43 mld zł w 2013 r. do 1,55 mld zł w 2018 r. Od 2015 r. liczba użytkowników utrzymuje się jednak na stosunkowo niezmienionym poziomie, co wskazuje, że mogło wystąpić nasycenie rynku tymi produktami, a przedstawiciele branży zauważają, że w dalszej przyszłości rynek ten może się kurczyć.
CASE zauważa także, że w latach 2017–18 zanotowano również znaczny wzrost sprzedaży w segmencie podgrzewaczy do tytoniu. Według danych Euromonitor International sprzedaż wzrosła to o 381 proc., z 66,1 mln zł w 2017 r. do 318,2 mln zł w 2018 r.). Zgodnie z danymi – opublikowanymi w 2020 r. w raporcie koncernu tytoniowego Philip Morris - udział nowatorskiego produktu tej firmy w polskim rynku wyrobów tytoniowych wyniósł w 2019 r. 2,2 proc. (wobec 1,6 proc. w roku poprzednim).